Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2013

Faryzeusz i Celnik - na czym opierasz relację z Bogiem?

Przyszli do świątyni... przyświecał im ten sam cel - spotkać się z NIM ale jakże w różny sposób Jednej idzie do przodu,  ...i  tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu.... [łk 18] Drugi stoi z tyłu... ...  i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika  [łk 18] Może i rzeczywiście faryzeusz był człowiekiem pobożnym, pełnym wyrzeczenia, gorliwym w wypełnianiu Prawa, ale był w tym wszystkim samowystarczalnym. Bez Boga. Stał się człowiekiem pogańskiej mentalności. Stał się człowiekiem pysznym wynoszącym się ponad drugiego, nie zauważając że dobro jego życia wypływa ze źródła, którym jest Bóg sam. Celnik, stoi w skrusze, podpierając filar świątyni, uznając swój grzech. Otworzył się na przemieniającą łaskę Boga, chce dobra i wie że tylko z NIM może je wprowadzić do swojego życia.  Ja

35 lat temu ....

... człowiek w białej szacie, na palcu św. Piotra wołał by otworzyć drzwi Chrystusowi....   Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, ustrojów ekonomicznych i politycznych, szerokich dziedzin kultury, cywilizacji, rozwoju. Nie lękajcie się! Chrystus wie, "co jest w człowieku". Tylko On to wie! Dzisiaj tak często człowiek nie wie, co nosi w sobie, w głębi swojej duszy, swego serca. Tak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Tak często opanowuje go zwątpienie, które przechodzi w rozpacz. Pozwólcie zatem - proszę was, błagam was z pokorą i ufnością - pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka. Tylko On ma słowa życia, tak, życia wiecznego. To fragment kazania, które wygłosił rozpoczynając swoją posługę Piotra, później tylko rozwijał, ukazywał jak żyć, by drzwi codzienności były otwarte dla Chrystusa.  Kościół św. Audoen'a w Dublinie Dziś ma swoje miejsce w kalendarzu liturgiczn

Modlitwa

"Jezus opowiedział uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać" (łk 18,1)   Rodzi się więc pytanie czy można sprostać temu wymaganiu, czy ja zagoniony człowiek XXI mogę w takim razie nazywać się uczniem Jezusa. Przecież obowiązki: praca, dom, szkoła, nauka, troska o najbliższych i tych trochę dalszych.  Kilka chwil, może nawet takich dłuższych - TAK, ale cały czas...  Starzy mnisi z początków chrześcijaństwa ucząc o modlitwie mówili "o życiu w Bożej obecności". Nauka płynąc z listu św. Pawła " czy jecie czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie wszystko na chwałę Bożą czyńcie"  Żyć w Bożej obecności to sposób dostępny dla każdego. Bo modlitwa to nie tylko kilka minut wieczorem i rano. Ale to trwanie przy Bogu w codzienności swojego życia.  Kościół św. Audoen'a w centrum Dublina na High Street. Jeden z turystycznych punktów na mapie Dublina ze względu na swoją historyczną wartość. Gromadki ludzi wcho